Impotencja to choroba, która dotyka niemalże każdego.

             Wśród wielu chorób, które spotykamy w dzisiejszych czasach impotencja traktowana jest jako temat tabu. Dlaczego? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, można jedynie wysunąć pewne wnioski i obserwacje. Po pierwsze panowie nie lubią mówić o swoich dolegliwościach oraz problemach i nie dotyczy to jedynie zaburzeń erekcji, ale każdej strefy życia. Nie dzielą się oni z kolegami problemami, które występują w związku oraz pracy, nie informują oni nawet rodziny o tego typu sprawach, a raczej zamykają się w sobie i starają się na własną rękę uporać ze wszystkim. Taka jest już męska natura i nikt nie jest w stanie tego zmienić. Kolejnym powodem może być wstyd, gdyż panowie traktują aktywność seksualną jako atrybut męskości, jeśli więc nie są oni w stanie sprostać wymaganiom partnerki oraz samego siebie, ich poczucie własnej wartości spada. Jednakże w przypadku zaburzeń erekcji ta krępacja oraz zachowywanie tego tylko dla siebie jest niewskazane, gdyż po pierwsze znacznie łatwiej zwalczyć dolegliwość mając wsparcie partnerki, a po drugie niezbędna jest pomoc lekarza. Tutaj warto podać, że ze specjalistycznej terapii bądź wsparcia lekarza korzysta tylko 10% panów. Szokujące, jednakże prawdziwe. Seksuolog, urolog bądź lekarz pierwszego kontaktu oprócz przepisania właściwych leków jest w stanie zapobiec skutkom ubocznym ich zażywania, jeśli panowie zmagają się z konkretnymi dolegliwościami oraz chorobami zażycie silnych środków farmakologicznych może obrócić się przeciwko nim, a nawet spowodować silne dolegliwości zagrażające życiu i zdrowiu. Warto wiedzieć, że już nawet 40% mężczyzn, którzy przekroczyli 50 rok życia zmaga się z dolegliwościami impotencji, a wielu z nich odczuwa je po ukończeniu 30 lat. Problem jest tak popularny ze względu na specyfikę współczesności, gdzie człowiek nie ma dosłownie na nic czasu. Biega między pracą, a domem, je w pośpiechu, pije kawę oraz inne napoje w pośpiechu. Dzisiejszy mężczyzna kładzie się późno spać po wypiciu drinka bądź dwóch na rozluźnienie i wstaje wcześnie, aby od wczesnych godzin porannych rzucić się w wir zajęć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *